To normalne, że wiele osób każdego dnia rozstaje się ze sobą, formują się nowe związki – oraz dzieje się wiele innych rzeczy – jednakże z drugiej strony, czasami zdarza się tak, że niektóre osoby po prostu nie są w stanie od nas odejść, I po prostu schodzimy się z nimi, a później też rozstajemy. Jednakże jakie są powody ku temu, że taki rodzaj ,,miłości” w ogóle występuje?
Problemy psychiczne
Niektórzy ludzie czują się niepewnie i ciągle się boją. Tacy ludzie często myślą, że nie powinni nic dostać, prędzej czy później ich idealne życie stanie się małą cząstką i nie będzie już odbudowywane, dlatego gdy dostaną „okazję” i wykorzystają ją, aby znaleźć tego idealnego partnera, będą się tego trzymać. Dlatego w związku takich ludzi mogą zdarzyć się sytuacje, w których partner odrzucił go przez jakiś czas, a on nadal nie wie, że ten partner już nie kocha i wraca. Większość z tych sytuacji jest spowodowana tym, że ludzie, którzy nie otrzymali wystarczającej miłości i bezpieczeństwa od swoich rodziców, i nie mogą radzić sobie z relacjami na różne sposoby. Mają problem z zaufaniem lub całkowicie ufają, wierząc, że ta osoba ich nie opuści. Jednak gdy partner decyduje się odejść, znika poczucie stabilności, a trauma się powtarza, a wtedy osoby te desperacko próbują uniknąć powtarzającej się od wielu lat sytuacji.
Nikt nie lubi samotności
Wiele osób nie może odejść, ponieważ boją się samotności. Wolą raczej utrzymywać toksyczny związek przez całe życie, niż żyć samotnie. Zwykle jest to wynikiem niskiej samooceny, ponieważ tacy ludzie mają poczucie, że bez tego partnera nie poradzą sobie. Samotność nie pozwala nam odejść, ale też uniemożliwiamy odejście innej osobie, co stwarza dziwny stan „środka” bez nawet prawdziwego imienia – ale osoby, które tego doświadczyły, wiedzą, że taki stan istnieje. W uzależniającej relacji między niezależnymi partnerami tylko dwie niezależne osoby mogą mieć prawdziwy związek, jedna z nich staje się przedmiotem zachowania drugiej, nie jest to już związek, ale nadużycie. Osoba cierpiąca na tego rodzaju depresję nie ma odwagi być samodzielna, grozi jej utrata. Oddawanie się komuś i poczucie własnej wartości zwiększa ryzyko, że inni przestaną się nami opiekować i uznają to za dysfunkcyjne.
Źródło : https://thot.pl/